A teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. Bogactwo wasze zbutwiało, szaty wasze stały się żerem dla moli, złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. Jk 5, 1-3
Jakie bogactwa mają dla mnie prawdziwą wartość? Za czym podążam, za pieniądzem, modą i sławą? To wszystko przemija… Być bogatym materialnie to nic złego należy tylko właściwie ustalić priorytety. Bóg na pierwszym miejscu bo „będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej”. (Mt 22, 37) Trwanie w relacji z Bogiem całą/ym sobą bez wątpienia pozwoli nam prawdziwie żyć i czekać aż staniemy przed trybunałem Chrystusa. (por.2 Kor 5,10)